Historia termowizji


budynek w termo

W dzisiejszych czasach kamery termowizyjne nie są dla nas niczym nowym. Znamy je ze starych filmów szpiegowskich i wydaje się nam, że są z nami od zawsze. Niewiele osób wie jednak, że sama termowizja jest osiągnięciem przypadkowego eksperymentu i gdyby nie ciekawość pewnego niemieckiego astronoma, prawdopodobnie nauczylibyśmy się ją wykorzystywać o wiele później.

Początki termowizji

Za ojca termowizji uznaje się Fredericka Williama Herschela, niemieckiego astronoma i konstruktora teleskopów. W 1800 roku chciał on zmodernizować swój teleskop i wykonał pewien eksperyment. Ponieważ promienie słoneczne utrudniały mu obserwacje i tworzyły w teleskopie bardzo jaskrawy obraz, postanowił on zamontować kolorowe szkła. Okazało się, że różne kolory szkła przepuszczają różne ilości energii słonecznej. Z ciekawości umieścił kilka termometrów w polach, na które padało przepuszczone przez szkło promieniowanie. Okazało się, że największą temperaturę tworzyło promieniowanie przy pryzmacie w kolorze czerwonym. Astronom założył więc, że ma to związek z niewidocznym promieniowaniem wytwarzającym energię cieplną – dziś znanym jako promieniowanie podczerwone. Chociaż dzisiaj wiemy, że eksperyment ten był przełomowy, w tamtych czasach szybko o nim zapomniano. Do tematu powrócono dopiero ponad 100 lat później.

Rozwój termowizji

Przyczyną rozwoju termowizji stała się między innymi I wojna światowa. Technologię chętnie dopracowywało wojsko, które podczas wojny dzięki niej mogło namierzać samoloty. W drugiej połowie XX wieku termowizja zaczęła stawać się bardziej popularna wśród organizacji pozarządowych. W 1960 roku powstała pierwsza kamera termowizyjna. Była bardzo ciężka, podczas pracy trzeba ją było chłodzić ciekłym azotem. Wraz z rozwojem technologii i komputeryzacją, kamery zaczęły stawać się bardziej praktyczne, dzięki czemu zainteresowanie nimi wzrosło jeszcze bardziej. Obecnie znajdują zastosowanie w wielu dziedzinach życia i są dostępne dla każdego. Są też nieustannie udoskonalane. Stare modele zastępuje się nowymi, nadążającymi za wszelkimi nowinkami technicznymi.